Ewangelia Łukasza 24:28-43 Uwspółcześniona Biblia Gdańska (PUBG)

28. I zbliżyli się do wsi, do której szli, a on zachowywał się tak, jakby miał iść dalej.

29. Lecz oni go przymusili, mówiąc: Zostań z nami, bo zbliża się wieczór i dzień się już kończy. Wszedł więc, aby z nimi zostać.

30. A gdy siedział z nimi za stołem, wziął chleb, pobłogosławił i łamiąc, podawał im.

31. Wtedy otworzyły się im oczy i poznali go, lecz on zniknął im z oczu.

32. I mówili między sobą: Czy nasze serce nie pałało w nas, gdy rozmawiał z nami w drodze i otwierał nam Pisma?

33. A wstawszy o tej godzinie, wrócili do Jerozolimy i zastali zgromadzonych jedenastu i tych, którzy z nimi byli.

34. Ci mówili: Pan naprawdę zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi.

35. Oni zaś opowiedzieli, co się stało w drodze i jak go poznali przy łamaniu chleba.

36. A gdy to mówili, sam Jezus stanął pośród nich i powiedział do nich: Pokój wam.

37. A oni się zlękli i przestraszeni myśleli, że widzą ducha.

38. I zapytał ich: Czemu się boicie i czemu myśli budzą się w waszych sercach?

39. Popatrzcie na moje ręce i nogi, że to jestem ja. Dotknijcie mnie i zobaczcie, bo duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że ja mam.

40. Kiedy to powiedział, pokazał im ręce i nogi.

41. Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i dziwili się, zapytał ich: Macie tu coś do jedzenia?

42. I podali mu kawałek pieczonej ryby i plaster miodu.

43. A on wziął i jadł przy nich.

Ewangelia Łukasza 24