Ewangelia Łukasza 2:4-17 Uwspółcześniona Biblia Gdańska (PUBG)

4. Poszedł też Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawida, zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i z rodu Dawida;

5. Aby dać się spisać z Marią, poślubioną sobie małżonką, która była brzemienna.

6. A gdy tam byli, nadszedł czas porodu.

7. I urodziła swego pierworodnego syna, owinęła go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie.

8. A byli w tej okolicy pasterze przebywający w polu i trzymający straż nocną nad swoim stadem.

9. I oto stanął przy nich anioł Pana, a chwała Pana zewsząd ich oświeciła. I ogarnął ich wielki strach.

10. I powiedział do nich anioł: Nie bójcie się, bo oto zwiastuję wam wielką radość, która będzie udziałem całego ludu.

11. Dziś bowiem w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Chrystus Pan.

12. A to będzie dla was znakiem: Znajdziecie niemowlę owinięte w pieluszki i leżące w żłobie.

13. I zaraz z aniołem przybyło mnóstwo wojsk niebieskich chwalących Boga i mówiących:

14. Chwała na wysokościach Bogu, a na ziemi pokój, wobec ludzi dobra wola.

15. A gdy aniołowie odeszli od nich do nieba, pasterze mówili między sobą: Chodźmy aż do Betlejem i zobaczmy to, co się wydarzyło, a co Pan nam oznajmił.

16. Spiesząc się więc, przyszli i znaleźli Marię, Józefa i niemowlę leżące w żłobie.

17. A ujrzawszy, rozgłosili to, co zostało im powiedziane o tym dziecku.

Ewangelia Łukasza 2