Ewangelia Jana 9:5-18 Uwspółcześniona Biblia Gdańska (PUBG)

5. Dopóki jestem na świecie, jestem światłością świata.

6. To powiedziawszy, splunął na ziemię, zrobił błoto ze śliny i pomazał tym błotem oczy ślepego.

7. I powiedział do niego: Idź, umyj się w sadzawce Siloam – co się tłumaczy: Posłany. Poszedł więc, umył się i wrócił, widząc.

8. A sąsiedzi i ci, którzy go przedtem widywali ślepego, mówili: Czy to nie jest ten, który siadał i żebrał?

9. Jedni mówili: To on. A inni: Jest do niego podobny. Lecz on mówił: To ja jestem.

10. Wtedy zapytali go: Jak zostały otworzone twoje oczy?

11. A on odpowiedział: Człowiek, którego nazywają Jezusem, zrobił błoto, pomazał moje oczy i powiedział do mnie: Idź do sadzawki Siloam i umyj się. Poszedłem więc, umyłem się i przejrzałem.

12. Wtedy zapytali go: Gdzież on jest? Odpowiedział: Nie wiem.

13. Przyprowadzili więc do faryzeuszy tego, który przedtem był ślepy.

14. A tego dnia, gdy Jezus zrobił błoto i otworzył jego oczy, był szabat.

15. Wówczas również faryzeusze pytali go, w jaki sposób przejrzał. A on im odpowiedział: Nałożył mi błoto na oczy, umyłem się i widzę.

16. Wtedy niektórzy z faryzeuszy powiedzieli: Ten człowiek nie jest z Boga, bo nie przestrzega szabatu. Inni natomiast mówili: Jak może grzeszny człowiek czynić takie cuda? I nastąpił wśród nich rozłam.

17. Zapytali więc znowu ślepego: Co mówisz o nim, skoro otworzył twoje oczy? A on odpowiedział: Jest prorokiem.

18. A Żydzi nie wierzyli, że był ślepy i odzyskał wzrok, aż zawołali rodziców tego, który przejrzał.

Ewangelia Jana 9