Ewangelia Jana 12:3-14 Uwspółcześniona Biblia Gdańska (PUBG)

3. Wówczas Maria, wziąwszy funt bardzo drogiej maści nardowej, namaściła nogi Jezusa i wytarła je swoimi włosami, a dom napełnił się wonią tej maści.

4. Wtedy jeden z jego uczniów, Judasz Iskariota, syn Szymona, ten, który miał go zdradzić, powiedział:

5. Dlaczego tej maści nie sprzedano za trzysta groszy i nie rozdano ich ubogim?

6. A to mówił nie dlatego, że troszczył się o ubogich, ale ponieważ był złodziejem i miał sakiewkę, a nosił to, co do niej włożono.

7. Wtedy Jezus powiedział: Zostaw ją; zachowała to na dzień mego pogrzebu.

8. Ubogich bowiem zawsze macie u siebie, ale mnie nie zawsze będziecie mieć.

9. Wtedy wielu Żydów dowiedziało się, że tam jest; i przyszli nie tylko z powodu Jezusa, ale także, by zobaczyć Łazarza, którego wskrzesił z martwych.

10. I naradzali się naczelni kapłani nad tym, żeby zabić również Łazarza;

11. Gdyż z jego powodu wielu spośród Żydów odstąpiło i uwierzyło w Jezusa.

12. Nazajutrz mnóstwo ludzi, którzy przyszli na święto, usłyszawszy, że Jezus idzie do Jerozolimy;

13. Nabrało gałązek palmowych, wyszło mu naprzeciw i wołało: Hosanna! Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pana, król Izraela!

14. A Jezus, znalazłszy oślątko, wsiadł na nie, jak jest napisane:

Ewangelia Jana 12