14. Pewnego razu przyszli do Jezusa uczniowie Jana Chrzciciela i zapytali Go:– My i faryzeusze, stosując się do religijnych zaleceń, często powstrzymujemy się od posiłków. Dlaczego Twoi uczniowie tego nie czynią?
15. – Przecież goście na weselu, będąc z panem młodym, nie mogą się smucić! – odrzekł Jezus. – Ale nadejdzie czas, gdy zabiorą im pana młodego. Wtedy będą pościć.
16. Nikt nie używa nowego materiału do łatania starego ubrania, bo nowa łata się kurczy i jeszcze bardziej rozdziera ubranie.
17. Nie wlewa się też świeżego wina do starych, stwardniałych bukłaków. Mogłyby przecież popękać, a wtedy i wino by się rozlało, i bukłaki zniszczyły. Świeże wino wlewa się do nowych, miękkich bukłaków. W ten sposób i jedno, i drugie się zachowuje.
18. Gdy jeszcze o tym mówił, podszedł do Niego przełożony miejscowej synagogi. Pokłonił się i powiedział:– Przed chwilą zmarła moja córeczka. Ale jeśli przyjdziesz i dotkniesz jej, ożyje.
19. Jezus wstał i wraz z uczniami poszedł za przełożonym.
20. Tymczasem pewna kobieta, od dwunastu lat cierpiąca na krwotok, podeszła do Niego od tyłu i dotknęła Jego ubrania.
21. Pomyślała bowiem: „Jeśli tylko dotknę Jego płaszcza, zostanę uzdrowiona”.
22. Jezus odwrócił się, dostrzegł ją i rzekł:– Bądź dobrej myśli, córko! Uwierzyłaś, więc zostałaś uzdrowiona!I w tej samej chwili kobieta odzyskała zdrowie.
23. Gdy przybył do domu przełożonego synagogi, zobaczył żałobników i lamentujący tłum.
24. – Odejdźcie stąd – powiedział. – Dziewczynka nie umarła, tylko śpi.Ale oni śmiali się z Niego.
25. W końcu jednak wyproszono tłum. Jezus wszedł do środka, wziął dziewczynkę za rękę, a ona natychmiast wstała!
26. Wieść o tym obiegła całą okolicę.
27. Jezus właśnie stamtąd odchodził, gdy zjawili się dwaj niewidomi, którzy wołali za Nim:– Potomku króla Dawida, zmiłuj się nad nami!