Mateusza 8:14-28 Słowo Życia (PSZ)

14. Potem Jezus poszedł do domu Piotra. Gdy wszedł do środka, zauważył, że teściowa Piotra leży łóżku i ma wysoką gorączkę.

15. Dotknął jej ręki i temperatura natychmiast spadła, a teściowa wstała i przygotowała im posiłek.

16. Wieczorem przyprowadzono do Jezusa wielu zniewolonych przez demony. Rozkazał demonom wyjść z ludzi i uzdrowił wszystkich chorych.

17. Tak spełniło się proroctwo Izajasza:„On wziął na Siebie nasze słabościi niósł nasze choroby”.

18. Tłumy wokół Jezusa zaczęły rosnąć. Polecił więc uczniom przeprawić się na drugi brzeg jeziora.

19. Wówczas podszedł do Niego jeden z przywódców religijnych i powiedział:– Nauczycielu, pójdę z Tobą, dokądkolwiek się udasz!

20. – Lisy mają nory, a ptaki gniazda – odrzekł mu Jezus – lecz ja, Syn Człowieczy, nie mam własnego kąta, gdzie mógłbym odpocząć.

21. A któryś z uczniów powiedział:– Panie, pozwól mi tylko pójść i pochować zmarłego ojca!

22. – Chodź ze Mną! – odpowiedział Jezus. – Niech umarli grzebią umarłych.

23. Następnie wsiadł z uczniami do łodzi i wypłynęli na jezioro.

24. W pewnej chwili zerwała się tak silna burza, że fale zalewały łódź. Jezus wtedy spał.

25. Zaczęli więc Go budzić:– Panie, ratuj nas, toniemy!

26. – Dlaczego się tak boicie, nieufni?! – rzekł Jezus.Wstał i rozkazał wiatrowi oraz wodzie zamilknąć. I zaległa głęboka cisza.

27. – Kim On jest – dziwili się wszyscy – że nawet wiatr i jezioro są Mu posłuszne?

28. Gdy przybyli na drugi brzeg jeziora, do krainy Gadareńczyków, wybiegło Jezusowi naprzeciw dwóch opętanych. Mieszkali w grobowcach i byli tak niebezpieczni, że nikt nie miał odwagi tamtędy chodzić.

Mateusza 8