Mateusza 25:18-27 Słowo Życia (PSZ)

18. Natomiast ten, który miał zarządzać tysiącem, ukrył go w bezpiecznym miejscu.

19. Po dłuższym czasie pan powrócił i chciał się z nimi rozliczyć.

20. Wtedy ten, któremu powierzył pięć tysięcy, przyniósł dodatkowe pięć i powiedział: „Panie! Powierzyłeś mi pięć tysięcy. Oto osiągnąłem zysk w wysokości kolejnych pięciu tysięcy”.

21. „Bardzo dobrze!” – rzekł pan. „Jesteś dobrym i wiernym pracownikiem. Okazałeś wierność w małej sprawie, więc teraz powierzę ci bardziej odpowiedzialne zadanie. Ciesz się razem ze mną”.

22. Następnie przyszedł ten, który otrzymał dwa tysiące i powiedział: „Panie! Powierzyłeś mi dwa tysiące, oto podwoiłem tę sumę”.

23. „Bardzo dobrze!” – rzekł pan. „Jesteś dobrym i wiernym pracownikiem. Okazałeś wierność w małej sprawie, więc teraz powierzę ci bardziej odpowiedzialne zadanie. Ciesz się razem ze mną”.

24. Wreszcie przyszedł ten, który otrzymał jeden tysiąc i powiedział: „Panie! Wiedziałem, że masz twardą rękę w interesach i że będziesz chciał mieć zysk z tego, nad czym sam nie pracowałeś.

25. Bałem się ciebie, dlatego bezpiecznie przechowałem twoje pieniądze. Oto one”.

26. „Jesteś leniem i złym pracownikiem!” – odrzekł pan. „Wiedziałeś, że chcę mieć zysk nawet jeśli sam na niego nie pracowałem!

27. Mogłeś więc zanieść ten tysiąc do banku, wtedy miałbym przynajmniej jakieś odsetki.

Mateusza 25