Mateusza 20:6-13 Słowo Życia (PSZ)

6. Gdy wychodził około piątej, spotkał kolejnych ludzi i zapytał: „Czemu staliście tu bezczynnie cały dzień?”.

7. „Ponieważ nikt nas nie zatrudnił” – odpowiedzieli. „No to idźcie szybko do mojej winnicy!”.

8. Wieczorem właściciel powiedział zarządcy: „Zwołaj pracowników i wypłać im należność – zaczynając od tych ostatnich, a kończąc na pierwszych”.

9. Podeszli więc ci, którzy przyszli o piątej, i dostali całą dniówkę.

10. Gdy przyszła kolej na pierwszych zatrudnionych, spodziewali się, że dostaną więcej. Ale oni również otrzymali dniówkę.

11. Wzięli pieniądze, ale robili właścicielowi wymówki:

12. „Jak to? Ci ostatni pracowali tylko godzinę, a dałeś im tyle samo co nam, którzy przez cały dzień ciężko pracowaliśmy w upale!”.

13. „Przyjacielu, przecież cię nie skrzywdziłem” – zwrócił się do jednego z nich właściciel. „Czy nie umówiliśmy się na dniówkę?

Mateusza 20