Mateusza 17:17-26 Słowo Życia (PSZ)

17. – Czemu wciąż nie dowierzacie i jesteście tak przewrotni? – zwrócił się do nich Jezus. – Jak długo jeszcze muszę być z wami, żebyście wreszcie uwierzyli? Przyprowadźcie tu chłopca!

18. I Jezus rozkazał demonowi, a ten opuścił chłopca, który w tej samej chwili odzyskał zdrowie.

19. Później, gdy Jezus był sam na sam z uczniami, zapytali Go:– Dlaczego my nie mogliśmy wypędzić tego demona?

20. – Z powodu waszej małej wiary! – odrzekł Jezus. – Zapewniam was: Gdybyście mieli wiarę choćby jak ziarnko gorczycy, moglibyście rozkazać tej górze: „Przesuń się gdzieś indziej!” i zrobiłaby to. Nie byłoby dla was rzeczy niemożliwych.

21. Takiego rodzaju złych duchów nie uda się wypędzić bez modlitwy i powstrzymywania się od posiłków.

22. Pewnego dnia, gdy przebywali jeszcze w Galilei, Jezus powiedział:– Ja, Syn Człowieczy, zostanę wkrótce wydany w ręce ludzi,

23. którzy Mnie zabiją, ale trzeciego dnia zmartwychwstanę.Słowa te napełniły uczniów wielkim smutkiem.

24. Gdy przybyli do Kafarnaum, podeszli do Piotra poborcy składki świątynnej i zapytali:– Czy wasz Nauczyciel nie płaci składki na rzecz świątyni?

25. – Oczywiście, że płaci! – odparł Piotr.Następnie poszedł do domu, ale zanim jeszcze zdążył cokolwiek powiedzieć, Jezus zapytał go:– Jak sądzisz, Piotrze, od kogo władcy ściągają podatki i daniny: od własnych obywateli czy od obcych?

26. – Od obcych – odparł Piotr.– A zatem obywatele są z nich zwolnieni! – rzekł Jezus.

Mateusza 17