Marka 7:7-27 Słowo Życia (PSZ)

7. Na próżno jednak oddają Mi cześć.Nauczają bowiem przykazań, które sami wymyślili.”Nie mylił się Izajasz!

8. Omijacie prawdziwe Boże przykazania, zastępując je waszą własną tradycją.

9. W imię tradycji odrzucacie i po prostu depczecie Boże prawa!

10. Mojżesz przekazał wam od Boga prawo: „Szanuj rodziców!”. Powiedział również: „Kto znieważa ojca lub matkę, musi umrzeć”.

11. Natomiast wy uważacie za normalne, gdy ktoś zaniedbuje swoich rodziców będących w potrzebie, tłumacząc się: „Niestety, nie mogę wam pomóc, bo przecież to, co miałem dla was, oddałem w darze Bogu do Jego świątyni”.

12. I nie pozwalacie mu już nic uczynić dla ojca i matki.

13. Chcąc przestrzegać własnej tradycji, łamiecie Boże prawo. A jest to tylko jeden z wielu przykładów.

14. Następnie zawołał zgromadzonych i rzekł:– Słuchajcie wszyscy i postarajcie się to zrozumieć.

15. Nie to, co w was wchodzi, może wam przynieść szkodę, lecz to, co z was wychodzi.

16. Kto ma uszy do słuchania, niech słucha uważnie!

17. Gdy opuścił zgromadzonych i wszedł do domu, uczniowie zapytali Go o znaczenie słów, jakie właśnie wypowiedział.

18. – Wy też tego nie rozumiecie? – zapytał. – Czy nie pojmujecie, że to nie jedzenie was zanieczyszcza?

19. Przecież pokarm nie wchodzi do ludzkiego serca! Trafia tylko do żołądka, po czym zostaje wydalony.W ten sposób dał im do zrozumienia, że każdy rodzaj pożywienia uznaje za czysty.

20. Mówił też dalej:– Człowieka zanieczyszcza to, co z niego wychodzi.

21. To w jego wnętrzu, w sercu, rodzą się bowiem złe myśli prowadzące do rozwiązłości, kradzieży, morderstw, niewierności małżeńskiej,

22. a także zachłanności, podłości, podstępów, rozpusty i zawiści.

23. Te wszystkie brudy pochodzą z ludzkiego serca i to one czynią człowieka nieczystym.

24. Potem Jezus opuścił Galileę, udając się w okolice Tyru i Sydonu. Chociaż chciał utrzymać swoją obecność w tajemnicy, bardzo szybko – jak zwykle – rozeszła się wieść o Jego przybyciu.

25. I przyszła do Niego kobieta, której córka była opanowana przez złego ducha. A ponieważ słyszała o cudach Jezusa, padła Mu do nóg

26. i błagała, aby uwolnił jej dziecko od demona. Była to Syrofenicjanka, a więc należała do pogan, których Żydzi mają w pogardzie.

27. Jezus powiedział do niej:– Przede wszystkim pozwól Mi najpierw zadbać o własnych domowników – Żydów. Byłoby przecież niedobrze odbierać chleb dzieciom i rzucić go szczeniętom.

Marka 7