Marka 7:11-18 Słowo Życia (PSZ)

11. Natomiast wy uważacie za normalne, gdy ktoś zaniedbuje swoich rodziców będących w potrzebie, tłumacząc się: „Niestety, nie mogę wam pomóc, bo przecież to, co miałem dla was, oddałem w darze Bogu do Jego świątyni”.

12. I nie pozwalacie mu już nic uczynić dla ojca i matki.

13. Chcąc przestrzegać własnej tradycji, łamiecie Boże prawo. A jest to tylko jeden z wielu przykładów.

14. Następnie zawołał zgromadzonych i rzekł:– Słuchajcie wszyscy i postarajcie się to zrozumieć.

15. Nie to, co w was wchodzi, może wam przynieść szkodę, lecz to, co z was wychodzi.

16. Kto ma uszy do słuchania, niech słucha uważnie!

17. Gdy opuścił zgromadzonych i wszedł do domu, uczniowie zapytali Go o znaczenie słów, jakie właśnie wypowiedział.

18. – Wy też tego nie rozumiecie? – zapytał. – Czy nie pojmujecie, że to nie jedzenie was zanieczyszcza?

Marka 7