11. Natomiast wy uważacie za normalne, gdy ktoś zaniedbuje swoich rodziców będących w potrzebie, tłumacząc się: „Niestety, nie mogę wam pomóc, bo przecież to, co miałem dla was, oddałem w darze Bogu do Jego świątyni”.
12. I nie pozwalacie mu już nic uczynić dla ojca i matki.
13. Chcąc przestrzegać własnej tradycji, łamiecie Boże prawo. A jest to tylko jeden z wielu przykładów.
14. Następnie zawołał zgromadzonych i rzekł:– Słuchajcie wszyscy i postarajcie się to zrozumieć.
15. Nie to, co w was wchodzi, może wam przynieść szkodę, lecz to, co z was wychodzi.
16. Kto ma uszy do słuchania, niech słucha uważnie!
17. Gdy opuścił zgromadzonych i wszedł do domu, uczniowie zapytali Go o znaczenie słów, jakie właśnie wypowiedział.
18. – Wy też tego nie rozumiecie? – zapytał. – Czy nie pojmujecie, że to nie jedzenie was zanieczyszcza?