Łukasza 9:38-45 Słowo Życia (PSZ)

38. – Nauczycielu! – odezwał się ktoś z zebranych. – Zechciej spojrzeć na mojego jedynego syna!

39. Często napada go zły duch, a wtedy chłopiec przeraźliwie krzyczy i rzuca się na ziemię z pianą na ustach. Rzadko kiedy duch ten daje mu spokój, ciągle go dręczy.

40. Prosiłem Twoich uczniów, żeby wypędzili demona, lecz oni nie potrafili.

41. – Czemu jesteście tak przewrotni i wciąż nie wierzycie? – zwrócił się do nich Jezus. – Jak długo jeszcze muszę być z wami, żebyście wreszcie uwierzyli? Jak długo mam was znosić? Przyprowadź tu syna! – dodał do ojca.

42. Gdy chłopiec się zbliżał, zły duch znowu rzucił go na ziemię i zaczął nim gwałtownie targać. Wtedy Jezus rozkazał duchowi, żeby opuścił chłopca, i natychmiast chory został uzdrowiony.

43. Wszystkich zaś ogarnęło ogromne zdumienie na widok takiego działania mocy Bożej.Gdy tłumy wciąż jeszcze były zachwycone tym cudem, Jezus zwrócił się do uczniów:

44. – Słuchajcie uważnie: Ja, Syn Człowieczy, zostanę wkrótce wydany w ręce ludzi.

45. Uczniowie jednak nie rozumieli tego, bo było to na razie przed nimi ukryte, a bali się prosić Go o wyjaśnienie.

Łukasza 9