Łukasza 8:22-33 Słowo Życia (PSZ)

22. Kilka dni później Jezus powiedział uczniom:– Przepłyńmy na drugi brzeg jeziora.Wsiedli więc do łodzi i wypłynęli.

23. W czasie podróży Jezus zdrzemnął się i wtedy zerwała się straszna burza. Wysokie fale zalewały łódź, tak że zaczęła tonąć.

24. Uczniowie obudzili Go więc krzycząc:– Mistrzu, Mistrzu! Toniemy!On zaś, gdy się ocknął, wstrzymał wiatr i fale. Sztorm natychmiast ustał i zaległa głęboka cisza.

25. Wówczas zwrócił się do uczniów:– Gdzie jest wasza wiara?– Kim On jest – zastanawiali się, przejęci lękiem – że rozkazuje nawet wiatrom i jezioru, a te są Mu posłuszne?

26. Tak przybyli do krainy Gerazeńczyków, leżącej po drugiej stronie jeziora, naprzeciw Galilei.

27. Gdy Jezus schodził na brzeg, podbiegł do Niego człowiek, mieszkaniec pobliskiego miasta, opanowany przez złego ducha. Już od dłuższego czasu chodził nago i nie mieszkał w swoim domu, ale w cmentarnych grobowcach.

28. Gdy tylko zobaczył Jezusa, upadł przed Nim na ziemię i głośno krzyknął:– Czego ode mnie chcesz, Jezusie, Synu Najwyższego Boga? Błagam, nie męcz mnie!

29. Jezus rozkazał bowiem złemu duchowi wyjść z tego człowieka. Wcześniej mężczyzna ten wiele razy tracił panowanie nad sobą i choć zakuwano jego ręce i nogi w kajdany, pod wpływem tego ducha, rozrywał je i uciekał na pustynię.

30. – Jak ci na imię? – spytał Jezus.– Legion – odparł zły duch, gdyż w człowieka tego weszło wiele duchów.

31. Demony błagały Jezusa, aby nie odsyłał ich do otchłani.

32. A na pobliskim wzgórzu, nad jeziorem, pasło się właśnie wielkie stado świń. Złe duchy prosiły więc, aby pozwolił im w nie wejść. A gdy Jezus zgodził się,

33. duchy opuściły człowieka i weszły w świnie, po czym całe stado rzuciło się pędem ze stromego zbocza wprost do jeziora i utonęło.

Łukasza 8