Łukasza 7:40-46 Słowo Życia (PSZ)

40. Lecz Jezus, znając jego myśli, rzekł:– Szymonie, chciałbym ci o czymś opowiedzieć.– Dobrze, Nauczycielu, powiedz – odparł Szymon.

41. – Pewien człowiek miał dwóch dłużników: jeden był mu winien równowartość kilku dni pracy, a drugi kilku godzin.

42. Ponieważ żaden z nich nie był w stanie zwrócić pieniędzy, łaskawie darował im dług. Jak myślisz, który z nich będzie mu bardziej wdzięczny?

43. – Sądzę, że ten, któremu umorzył większy dług – odpowiedział Szymon.– Masz rację – potwierdził Jezus.

44. Wtedy wskazał Szymonowi kobietę i rzekł:– Popatrz na nią. Gdy wszedłem do twojego domu, nie podałeś Mi wody do obmycia stóp z kurzu. Ona zaś obmyła je własnymi łzami i otarła włosami.

45. Nie przywitałeś Mnie tradycyjnym pocałunkiem, a ona nie przestaje całować moich stóp.

46. Nie namaściłeś Mi głowy olejkiem, a ona wylała na moje stopy drogie perfumy.

Łukasza 7