Łukasza 23:4-15 Słowo Życia (PSZ)

4. Wówczas Piłat zwrócił się do najwyższych kapłanów i tłumu:– Nie znajduję żadnej winy w tym człowieku!

5. – Przecież naucza po całej Judei i buntuje lud – upierali się. – Zaczął w Galilei i dotarł aż tutaj!

6. Słysząc to, Piłat zapytał, czy Jezus rzeczywiście pochodzi z Galilei.

7. Gdy to potwierdzono, odesłał Go do Heroda Antypasa, ponieważ Galilea podlegała jego jurysdykcji, a on sam akurat przebywał w Jerozolimie.

8. Herod bardzo się ucieszył na widok Jezusa, bo wiele o Nim słyszał i już od dłuższego czasu chciał Go poznać. Spodziewał się, że na jego oczach Jezus dokona jakiegoś cudu.

9. Zasypywał Go więc pytaniami, lecz On w ogóle nie odpowiadał.

10. Tymczasem obecni tam najwyżsi kapłani i przywódcy religijni bezlitośnie oskarżali Jezusa.

11. W końcu Herod ze swoimi żołnierzami zaczął wyśmiewać Go. Ubrał Jezusa w królewski płaszcz i z powrotem odesłał do Piłata.

12. Od tego dnia Herod i Piłat stali się przyjaciółmi, mimo że dotychczas byli do siebie wrogo nastawieni.

13. Piłat zwołał najwyższych kapłanów, członków Rady oraz lud

14. i rzekł:– Przyprowadziliście do mnie tego człowieka, oskarżając go o podburzanie ludu przeciwko rzymskiej władzy. W waszej obecności przesłuchałem go jednak i nie znalazłem w nim żadnej winy,

15. podobnie jak Herod, który odesłał go do mnie. Stwierdzam więc, że nie zrobił nic, co zasługuje na karę śmierci.

Łukasza 23