Łukasza 22:35-51 Słowo Życia (PSZ)

35. Potem zapytał wszystkich:– Czy brakowało wam czegoś, gdy bez pieniędzy, bez torby i butów na zmianę wysłałem was, abyście głosili ludziom dobrą nowinę?– Nie, niczego – odpowiedzieli.

36. – Teraz jednak – powiedział – kto z was ma pieniądze lub torbę, niech je weźmie. A kto nie ma pieniędzy, niech sprzeda swój płaszcz i kupi sobie miecz.

37. Zapewniam was, że niebawem wypełni się proroctwo: „Zaliczono Go do grona przestępców”. Spełnią się również inne proroctwa o Mnie.

38. – Panie! – opowiedzieli. – Mamy tutaj dwa miecze.– Wystarczy – odrzekł Jezus.

39. Po kolacji, w towarzystwie uczniów, Jezus udał się jak zwykle na Górę Oliwną.

40. Gdy tam dotarli, powiedział im:– Módlcie się, abyście się nie poddali pokusie!

41. Potem oddalił się na pewną odległość, ukląkł i tak się modlił:

42. – Ojcze! Jeśli chcesz, oddal ode Mnie ten „kielich cierpienia”. Jednak to Twoja wola niech się stanie, a nie to, czego Ja chcę.

43. W tym momencie zstąpił z nieba anioł, by podnieść Go na duchu.

44. Przeżywając ogromną udrękę, Jezus tak gorliwie się modlił, że Jego pot kapał na ziemię jak wielkie krople krwi.

45. W końcu podniósł się, wrócił do uczniów i zastał ich śpiących, byli bowiem bardzo przygnębieni.

46. – Dlaczego śpicie?! – zapytał. – Wstańcie i módlcie się, abyście się nie poddali pokusie!

47. Ledwie skończył mówić, nadeszła zgraja ludzi prowadzona przez Judasza, jednego z Dwunastu. Ten zbliżył się do Jezusa i przywitał Go pocałunkiem.

48. – Judaszu, pocałunkiem zdradzasz Mnie, Syna Człowieczego? – zapytał Jezus.

49. Widząc, na co się zanosi, pozostali uczniowie krzyknęli:– Mistrzu, czy mamy użyć miecza?

50. W tej samej chwili jeden z nich zamachnął się mieczem i odciął prawe ucho słudze najwyższego kapłana.

51. – Nie stawiajcie im oporu! – odpowiedział Jezus, po czym dotknął rany i uleczył ucho.

Łukasza 22