Łukasza 2:4-15 Słowo Życia (PSZ)

4. Józef musiał wyruszyć z Nazaretu w Galilei do Betlejem w Judei, rodzinnego miasta króla Dawida. Pochodził bowiem z jego rodu.

5. Wybrał się więc w drogę wraz z Marią, swoją narzeczoną, która była już w zaawansowanej ciąży.

6. Gdy tam dotarli, nadszedł czas porodu

7. i Maria urodziła swojego pierwszego Syna. Owinęła Go w pieluszki i położyła w stajennym żłobie, gdyż nie było już dla nich miejsca w tamtejszym zajeździe.

8. Tej właśnie nocy, na pobliskich łąkach pasterze pilnowali owiec.

9. Nagle stanął pośród nich anioł, a wokół zajaśniała chwała Pana. Bardzo się przestraszyli,

10. lecz anioł rzekł:– Nie bójcie się! Przynoszę wam radosną nowinę, która dotyczy wszystkich ludzi.

11. Dzisiaj w Betlejem narodził się Zbawiciel, długo oczekiwany Mesjasz i Pan!

12. Oto jak Go rozpoznacie: Ujrzycie Niemowlę owinięte w pieluszki, leżące w żłobie.

13. W tym momencie pojawiło się całe mnóstwo aniołów, którzy wielbili Boga:

14. – Chwała Bogu w niebie,a na ziemi pokój tym, których On kocha!

15. Gdy aniołowie powrócili do nieba, pasterze powiedzieli:– Chodźmy do Betlejem i zobaczmy ten cud, o którym usłyszeliśmy.

Łukasza 2