Łukasza 10:18-31 Słowo Życia (PSZ)

18. – Tak, widziałem szatana spadającego z nieba z szybkością błyskawicy! – rzekł Jezus.

19. – Dałem wam władzę nad wszelką jego mocą, abyście mogli chodzić po wężach i skorpionach, nie doznając żadnej krzywdy.

20. Nie fascynujcie się jednak tym, że złe duchy są wam posłuszne. Cieszcie się raczej z tego, że wasze imiona wpisane są do księgi obywateli nieba.

21. Następnie, napełniony radością Ducha Świętego, Jezus powiedział:– Uwielbiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi! Ty ukryłeś swoją prawdę przed mędrcami i znawcami, a objawiłeś ją prostym ludziom. Tego właśnie pragnąłeś!

22. – Ojciec powierzył Mi całą prawdę – wyjaśniał Jezus zebranym. – Nikt nie zna Mnie, Syna, tylko mój Ojciec. I nikt nie zna mojego Ojca, tylko Ja, Syn oraz ten, komu zechcę Go objawić.

23. Jakiś czas później, gdy byli już sami, rzekł do uczniów:– Bóg was ogromnie wyróżnił, pozwalając wam to wszystko widzieć.

24. W przeszłości wielu proroków i władców pragnęło zobaczyć i usłyszeć to, co wy, ale nie mogli.

25. Pewien przywódca religijny przyszedł do Jezusa i zadał Mu podchwytliwe pytanie:– Nauczycielu, co mam czynić, aby otrzymać życie wieczne?

26. – Co na ten temat mówi Prawo Mojżesza? Co w nim czytasz? – zapytał Jezus.

27. – „Kochaj twojego Pana i Boga całym sercem, całą duszą, z całych swoich sił oraz całym umysłem, a bliźnich kochaj tak, jak kochasz samego siebie!” – odpowiedział.

28. – Dobrze powiedziałeś – odrzekł Jezus. – Tak postępuj, a będziesz żył wiecznie!

29. – A kto jest moim bliźnim? – zapytał rozmówca, chcąc się usprawiedliwić.

30. Wtedy Jezus opowiedział mu następującą historię:– Pewnego człowieka, idącego z Jerozolimy do Jerycha, napadli bandyci. Zdarli z niego odzież, pobili, okradli i bliskiego śmierci zostawili przy drodze.

31. Przypadkiem przechodził tamtędy kapłan. Zauważył biedaka, lecz przeszedł na drugą stronę drogi i ominął go.

Łukasza 10