Jana 9:3-14 Słowo Życia (PSZ)

3. – To nie jest kara z grzech, jego lub jego rodziców – odpowiedział Jezus. – Stało się tak, aby mogło się na nim objawić działanie Boga.

4. Musimy wykonywać dzieło Tego, który Mnie posłał, póki jeszcze jest dzień. Nadchodzi bowiem noc i wtedy nikt nie będzie mógł działać.

5. Dopóki jednak jestem na świecie, rozjaśniam go swoim światłem.

6. Następnie plunął na ziemię, zrobił błoto i wysmarował nim oczy niewidomego.

7. – Idź i umyj się w sadzawce Siloam (to znaczy: „Posłany”) – rzekł Jezus.Niewidomy poszedł, zmył błoto i wrócił uzdrowiony.

8. Sąsiedzi oraz ci, którzy znali go jako żebraka, zastanawiali się:– Czy to nie ten, który tu siedział i żebrał?

9. – Tak, to on! – mówili jedni.– Nie, jest tylko do niego podobny – zaprzeczali inni.– Tak, to ja! – odpowiadał jednak uzdrowiony.

10. – Jak to się stało, że widzisz? – pytali go.

11. – Niejaki Jezus wysmarował mi oczy błotem i powiedział: „Idź do sadzawki Siloam i umyj się”. Poszedłem, obmyłem oczy i zacząłem widzieć!

12. – Gdzie on teraz jest? – dopytywali.– Nie wiem – odpowiedział.

13. Zaprowadzili więc uzdrowionego do faryzeuszy.

14. A dzień, w którym Jezus zrobił błoto i przywrócił niewidomemu wzrok, był akurat dniem szabatu.

Jana 9