Jana 8:4-24 Słowo Życia (PSZ)

4. i powiedzieli:– Nauczycielu, złapaliśmy ją na gorącym uczynku.

5. Mojżesz w swoim Prawie nakazał, aby taką osobę obrzucić kamieniami i zabić. A ty jak nauczasz?

6. Była to prowokacja, która miała dostarczyć podstaw do oskarżenia Jezusa. Lecz On schylił się i zaczął pisać palcem po ziemi.

7. Gdy jednak uparcie domagali się odpowiedzi, podniósł się i rzekł:– Kto z was nie dopuścił się żadnego grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem.

8. I znowu schylił się i pisał po ziemi.

9. Tymczasem zebrani, jeden po drugim, począwszy od przełożonych, zaczęli odchodzić. W końcu został tylko Jezus i stojąca na środku owa kobieta.

10. – Gdzie oni są? Nikt cię nie potępił? – spytał Jezus, podnosząc się.

11. – Nikt, Panie – odrzekła.– Ja też cię nie potępiam. Idź i już więcej nie grzesz.

12. Innym razem Jezus przemówił do zgromadzonych:– Jestem światłem świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemnościach, lecz będzie miał światło życia.

13. – Przechwalasz się! To nie prawda – zawołali faryzeusze.

14. – Chociaż mówię sam o sobie, mówię prawdę, bo wiem, skąd przyszedłem i dokąd zmierzam.

15. Wy osądzacie według tego, co zewnętrzne. Ja zaś nikogo nie sądzę.

16. A nawet gdybym sądził, mój osąd jest prawdziwy, bo nie robię tego sam, ale razem z Ojcem, który Mnie posłał.

17. W waszym Prawie jest napisane, że zgodne zeznania dwóch świadków uznaje się za prawdziwe.

18. Jednym świadkiem jestem Ja, a drugim – Ojciec, który Mnie posłał.

19. – A gdzież jest ten twój ojciec? – pytali Go.– Nie znacie ani Mnie, ani Jego – odpowiedział Jezus. – Gdybyście Mnie znali, znalibyście także i mojego Ojca.

20. Jezus mówił o tym, będąc w świątyni, w pobliżu skarbca. Nie zatrzymano Go jednak, bo jeszcze nie nadszedł na to czas.

21. Później powiedział im:– Wkrótce odejdę! Będziecie Mnie szukać, ale umrzecie w swoich grzechach. Nie możecie bowiem pójść tam, dokąd idę.

22. – Czyżby chciał się zabić? – zastanawiali się przywódcy. – Powiedział przecież: „Nie możecie pójść tam, dokąd idę”.

23. – Wy jesteście z dołu, Ja pochodzę w góry – kontynuował Jezus. – Należycie do tego świata, Ja – nie.

24. Właśnie dlatego powiedziałem, że umrzecie w swoich grzechach. Jeśli nie uwierzycie, że JA JESTEM, tak właśnie się stanie.

Jana 8