Jana 8:15-29 Słowo Życia (PSZ)

15. Wy osądzacie według tego, co zewnętrzne. Ja zaś nikogo nie sądzę.

16. A nawet gdybym sądził, mój osąd jest prawdziwy, bo nie robię tego sam, ale razem z Ojcem, który Mnie posłał.

17. W waszym Prawie jest napisane, że zgodne zeznania dwóch świadków uznaje się za prawdziwe.

18. Jednym świadkiem jestem Ja, a drugim – Ojciec, który Mnie posłał.

19. – A gdzież jest ten twój ojciec? – pytali Go.– Nie znacie ani Mnie, ani Jego – odpowiedział Jezus. – Gdybyście Mnie znali, znalibyście także i mojego Ojca.

20. Jezus mówił o tym, będąc w świątyni, w pobliżu skarbca. Nie zatrzymano Go jednak, bo jeszcze nie nadszedł na to czas.

21. Później powiedział im:– Wkrótce odejdę! Będziecie Mnie szukać, ale umrzecie w swoich grzechach. Nie możecie bowiem pójść tam, dokąd idę.

22. – Czyżby chciał się zabić? – zastanawiali się przywódcy. – Powiedział przecież: „Nie możecie pójść tam, dokąd idę”.

23. – Wy jesteście z dołu, Ja pochodzę w góry – kontynuował Jezus. – Należycie do tego świata, Ja – nie.

24. Właśnie dlatego powiedziałem, że umrzecie w swoich grzechach. Jeśli nie uwierzycie, że JA JESTEM, tak właśnie się stanie.

25. – A kim jesteś? – pytali.– Po co Ja jeszcze z wami rozmawiam?!

26. Mógłbym was oskarżyć o wiele rzeczy, wielu też mógłbym was nauczyć. Ten, który Mnie posłał, jest bowiem prawdomówny. Dlatego powtarzam światu to, co od Niego usłyszałem.

27. Oni jednak nadal nie rozumieli, że mówił o swoim Ojcu.

28. – Gdy podniesiecie Mnie w górę – kontynuował Jezus – wtedy poznacie, że JA JESTEM i że nie robię niczego z własnej inicjatywy. Powtarzam tylko to, czego nauczył Mnie Ojciec.

29. On Mnie posłał i zawsze jest ze Mną. Nie opuszcza Mnie, bo zawsze robię to, co się Mu podoba.

Jana 8