6. – Zarzućcie więc sieci z prawej strony łodzi, a coś złapiecie!Zrobili to i wkrótce mieli tyle ryb, że nie mogli wyciągnąć sieci.
7. – To Pan! – powiedział do Piotra uczeń, który był najbliższym przyjacielem Jezusa.Na te słowa Szymon Piotr natychmiast założył koszulę, był bowiem rozebrany, i rzucił się wpław do brzegu.
8. Pozostali płynęli łodzią, ciągnąc za sobą sieci pełne ryb. Byli bowiem tylko jakieś sto metrów od brzegu.
9. Gdy wyszli z łodzi, ujrzeli rozpalone ognisko, na którym piekła się ryba oraz chleb.
10. – Przynieście kilka ryb, które teraz złowiliście – poprosił Jezus.
11. Szymon Piotr poszedł więc i wyciągnął sieć na brzeg. Jak się okazało, w sieci były sto pięćdziesiąt trzy ogromne ryby, a mimo to sieć nie pękła.
12. – Podejdźcie i zjedzcie coś – zachęcił Jezus.Żaden z nich nie śmiał Go pytać, czy to rzeczywiście On. Byli bowiem pewni, że to jest Pan.
13. Jezus tymczasem podchodził do każdego, częstując chlebem i rybą.
14. W ten sposób, już po raz trzeci od czasu swojego zmartwychwstania, Jezus ukazał się uczniom.
15. Po śniadaniu Jezus zwrócił się do Szymona Piotra:– Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie bardziej niż inni?– Tak, Panie – odparł Piotr. – Wiesz, że Cię kocham.– Paś więc moje baranki – rzekł Jezus.
16. Zapytał go jednak drugi raz:– Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?– Tak, Panie. Wiesz, że Cię kocham.– Opiekuj się więc moimi owcami.
17. I zapytał go po raz trzeci:– Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?Słysząc trzeci raz to samo pytanie, Piotr zasmucił się, ale odpowiedział:– Panie! Ty wiesz wszystko. Wiesz, że Cię kocham!– Paś więc moje owce – powiedział Jezus.