Jana 18:1-15 Słowo Życia (PSZ)

1. Potem Jezus udał się z uczniami do ogrodu, znajdującego się za potokiem Cedron.

2. Judasz, zdrajca, znał to miejsce, bo Jezus często odwiedzał je z uczniami.

3. Przyszedł więc tam wraz z rzymskim oddziałem oraz strażą, wysłaną przez najwyższych kapłanów i faryzeuszy. Uzbrojeni, nieśli pochodnie i latarnie.

4. Jezus wiedząc, co Go czeka, wyszedł im na spotkanie

5. i zapytał:– Kogo szukacie?– Jezusa z Nazaretu – powiedzieli.– JA JESTEM – odrzekł Jezus.W tłumie stał również Judasz – zdrajca.

6. A gdy Jezus powiedział: „JA JESTEM”, wszyscy cofnęli się i padli na ziemię.

7. – Kogo szukacie? – powtórzył Jezus.– Jezusa z Nazaretu – odpowiedzieli.

8. – Mówię wam, że to Ja – powiedział Jezus. – Skoro szukacie Mnie, pozwólcie reszcie odejść.

9. Powiedział to, aby wypełniła się zapowiedź proroka: „Nie utraciłem ani jednego z tych, których Mi dałeś”.

10. Wtedy Szymon Piotr wyjął miecz, zamachnął się i odciął prawe ucho słudze najwyższego kapłana, Malchusowi.

11. – Schowaj miecz – rzekł do niego Jezus. – Czyż nie mam pić z kielicha, który podaje Mi Ojciec?

12. Wtedy żołnierze, ich dowódca oraz strażnicy wysłani przez kapłanów złapali Jezusa, związali Go

13. i zaprowadzili najpierw do Annasza, który był teściem Kajfasza, sprawującego tego roku urząd najwyższego kapłana.

14. To właśnie Kajfasz powiedział wcześniej żydowskim przywódcom, że lepiej będzie, aby jeden człowiek umarł za cały naród.

15. Za Jezusem podążał Szymon Piotr i jeszcze jeden uczeń, który był znajomym najwyższego kapłana. Dzięki temu wszedł razem z Jezusem na dziedziniec rezydencji najwyższego kapłana.

Jana 18