Dzieje 7:23-31 Słowo Życia (PSZ)

23. Pewnego dnia, gdy miał już prawie czterdzieści lat, postanowił odwiedzić swoich rodaków – Izraelitów.

24. Zobaczył wtedy, jak pewien Egipcjanin znęca się nad Izraelitą. Stanął w jego obronie i zabił Egipcjanina.

25. Spodziewał się, że rodacy zrozumieją, iż przez niego sam Bóg przychodzi im na ratunek. Ale oni tego nie pojęli.

26. Następnego dnia Mojżesz zobaczył dwóch bijących się Izraelitów. Próbował ich pogodzić, wołając: „Jesteście przecież rodakami! Dlaczego więc krzywdzicie się nawzajem?”.

27. Wtedy ten, który bił drugiego, odepchnął Mojżesza i powiedział: „Kto cię ustanowił naszym przywódcą i sędzią?

28. Może i mnie chcesz zabić, tak jak wczoraj tego Egipcjanina?”.

29. Słysząc to, Mojżesz uciekł z Egiptu i zamieszkał jako cudzoziemiec w kraju Madian. Tam urodziło mu się dwóch synów.

30. Czterdzieści lat później, na pustyni, w pobliżu góry Synaj, ukazał mu się anioł – w krzaku, który płonął, ale się nie spalał.

31. Zaciekawiony tym widokiem, Mojżesz podszedł bliżej i wtedy usłyszał głos Pana:

Dzieje 7