Dzieje 25:11-19 Słowo Życia (PSZ)

11. Jeśli dopuściłem się czynu zasługującego na śmierć, nie waham się umrzeć. Lecz jeśli nie zrobiłem niczego, o co mnie oskarżają, nikt nie ma prawa mnie im wydać. Odwołuję się do cezara!

12. Po omówieniu sytuacji ze swoją radą, Festus rzekł:– Skoro się odwołałeś, staniesz przed cezarem.

13. Jakiś czas później przybyli do Festusa w odwiedziny król Agryppa wraz z żoną Berenike.

14. Po kilku dniach Festus przedstawił królowi sprawę Pawła.– Mam tu więźnia – powiedział – którego pozostawił mi Feliks.

15. Gdy byłem w Jerozolimie, najwyżsi kapłani i żydowscy starsi wnieśli przeciwko niemu oskarżenie i zażądali ukarania go.

16. Wyjaśniłem im oczywiście, że Rzymianie nie mają zwyczaju nikogo skazywać na śmierć, jeśli oskarżony nie stanie najpierw przed swoimi oskarżycielami i nie będzie miał prawa do obrony.

17. A gdy wszyscy tu przybyli, nie odraczałem sprawy. Zająłem miejsce w fotelu sędziowskim i poleciłem przyprowadzić więźnia.

18. Oskarżyciele nie postawili mu jednak żadnego z zarzutów, których się spodziewałem.

19. Oskarżali go tylko o kwestie natury religijnej, dotyczące jakiegoś zmarłego Jezusa, o którym Paweł twierdzi, że żyje.

Dzieje 25