Dzieje 22:15-28 Słowo Życia (PSZ)

15. Odtąd będziesz mówił o Nim wszystkim ludziom, opowiadając także o tym, co widziałeś i słyszałeś.

16. Nie zwlekaj więc! Wstań i daj się ochrzcić. Niech imię Pana obmyje cię ze wszystkich twoich grzechów”.

17. Gdy wróciłem do Jerozolimy i modliłem się w świątyni, miałem wizję.

18. Pan rzekł do mnie: „Szybko opuść miasto, ponieważ ci ludzie nie będą słuchać tego, co im o Mnie opowiesz”.

19. „Ależ Panie!” – protestowałem. „Przecież oni wiedzą, że wtrącałem do więzień i biczowałem w synagogach tych, którzy Ci uwierzyli.

20. Uczestniczyłem przecież nawet w zabójstwie Szczepana, który opowiadał ludziom o Tobie. Popierałem to morderstwo i pilnowałem ubrań tych, którzy zadawali mu śmierć”.

21. Bóg rzekł jednak do mnie: „Wyjedź z Jerozolimy, bo chcę cię posłać daleko stąd, do pogan!”.

22. Tłum, który do tego momentu spokojnie słuchał słów Pawła, teraz zaczął krzyczeć:– Precz z nim! On nie zasługuje na życie!

23. Krzyczeli, wymachiwali ubraniami i zdenerwowani rzucali piaskiem.

24. Dowódca zabrał więc Pawła do koszar i rozkazał biczowaniem wydobyć z niego zeznania, aby dowiedzieć się dlaczego tłum tak go nienawidzi.

25. Gdy żołnierze związali go już do biczowania, Paweł zapytał stojącego obok dowódcę:– Czy wolno wam biczować rzymskiego obywatela i to bez procesu?

26. Ten udał się do dowódcy oddziału i powiedział:– Uważaj, co robisz! Ten człowiek to Rzymianin!

27. Dowódca podszedł więc do Pawła i zapytał:– Naprawdę jesteś Rzymianinem?– Tak – odparł Paweł.

28. – Mnie rzymskie obywatelstwo kosztowało majątek! – rzekł.– A ja mam je od urodzenia – odpowiedział Paweł.

Dzieje 22