Apokalipsa 9:1-5 Słowo Życia (PSZ)

1. Wtedy zatrąbił piąty anioł i zobaczyłem gwiazdę zrzuconą z nieba na ziemię. Miała on otworzyć tunel prowadzący do otchłani.

2. Gdy to uczyniła, buchnął z niej dym, niczym z olbrzymiego pieca. Kłęby dymu były tak ogromne, że zasłoniły słońce i niebo.

3. Z dymu wyłoniła się szarańcza, która miała taką samą moc, jak skorpiony.

4. Nakazano jej, aby nie atakowała trawy, polnych roślin oraz drzew, ale ludzi, którzy nie mają na czole Bożej pieczęci.

5. Szarańcza ta nie miała ich zabijać, ale sprawiać im cierpienie – przez pięć miesięcy mieli oni odczuwać taki ból, jak po ukąszeniu skorpiona.

17-18. W moim widzeniu zobaczyłem też ich konie i jeźdźców. Dosiadający konie mieli na sobie pancerze ognistoczerwone, granatowe lub żółte. Głowy koni przypominały głowy lwów, a z ich pysków wydobywał się ogień, dym i opary siarki, które uśmierciły jedną trzecią wszystkich ludzi.

Apokalipsa 9