Przypowieści Salomona 7:16-26 Nowa Biblia Gdańska (NBG)

16. Moje łoże wyścieliłam makatkami, wzorzystymi kobiercami z przędzy Micraimu.

17. Moje posłanie pokropiłam myrrą, aloesem i cynamonem.

18. Chodź, napoimy się miłością aż do rana, rozkoszujmy się pieszczotami.

19. W domu nie ma męża, bo wyruszył w daleką podróż.

20. Zabrał ze sobą sakiewkę z pieniędzmi i wróci dopiero w dzień pełni.

21. Tak go uwiodła usilną swoją namową, zniewoliła go gładkością swoich ust.

22. Zatem idzie za nią, idzie jak byk do rzeźni i jak przestępca przywiązany do swoich pęt,

23. póki strzała nie przebije mu wątroby. Spieszy się do sideł jak ptak – nie wiedząc, że chodzi o jego duszę.

24. Zatem teraz, synowie, Mnie słuchajcie i uważajcie na słowa Moich ust.

25. Niech ku jej drogom nie zboczy twoje serce; nie tułaj się po jej ścieżkach.

26. Bo położyła dużo trupów, wielu tych wszystkich, których wymordowała.

Przypowieści Salomona 7