3. Bo bywało, że ile razy Israel coś wysiał, przychodzili Midjanici, Amalekici oraz synowie Wschodu, po czym go najeżdżali.
4. Kładli się obozem naprzeciw nich oraz niszczyli plony ziemi aż do Azy, nie zostawiając żadnej żywności w Israelu, ani owiec, ani byków, ani osłów.
5. Bowiem przyciągali ze swoimi stadami, przybywali ze swoimi namiotami i byli niczym szarańcza w mnóstwie; nie było liczby zarówno ich samych, jak i ich wielbłądów; a wkraczali do kraju, aby go pustoszyć.
6. Zatem Israel bardzo zbiedniał przez Midjanitów, a synowie Israela wołali do WIEKUISTEGO.
7. Wiec gdy synowie Israela wołali do WIEKUISTEGO z powodu Midjanitów,
8. WIEKUISTY posłał do synów Israela proroka, który im oświadczył: Tak mówi WIEKUISTY, Bóg Israela: Ja was wyprowadziłem z Micraim, wyprowadziłem z domu niewoli.
9. Wybawiłem was z mocy Micrejczyków, z mocy wszystkich waszych ciemiężców; przepędziłem ich przed waszym obliczem oraz oddałem wam ich ziemię.
10. Powiedziałem wam również: Ja Jestem WIEKUISTY, wasz Bóg; nie czcijcie bóstw Emorejczyków, w których kraju zamieszkaliście ale nie usłuchaliście Mojego głosu.
11. Potem zjawił się anioł WIEKUISTEGO i usiadł pod dębem Joasza Abiezrydy w Ofrze, w chwili gdy jego syn Gideon młócił pszenicę na podziemnym klepisku, by ją ukryć przed Midjanitami.
12. To wtedy ukazał mu się anioł WIEKUISTEGO oraz do niego powiedział: WIEKUISTY z tobą, dzielny rycerzu!
13. A Gideon mu odpowiedział: Przepraszam, mój panie! Czyżby WIEKUISTY był rzeczywiście z nami? Czemu więc, to wszystko nas spotkało? I gdzie są wszystkie Jego cuda, o których nam opowiadali nasi ojcowie, mówiąc: Czy nie WIEKUISTY wyprowadził nas z Micraim? A teraz WIEKUISTY nas porzucił oraz podał nas w ręce Midjanitów.
14. Wtedy WIEKUISTY zwrócił się do niego, mówiąc: Idź z tą twoją mocą, a wybawisz Israela z ręki Midjanitów. Zaprawdę, Ja cię posyłam!
15. Zatem Mu odpowiedział: Przepraszam, Panie! Czym mam wyratować Israela? Przecież mój ród jest najsłabszy w pokoleniu Menasze, a ja najmniej znaczny w domu mojego ojca.
16. Jednak WIEKUISTY powiedział do niego: Ja będę z tobą, więc porazisz Midjanitów, tak, jakby byli jednym mężem.
17. Zatem Mu odpowiedział: Jeśli znalazłem łaskę w Twoich oczach – daj mi znak, że to Ty do mnie przemawiasz.
18. Nie odchodź stąd, dopóki do Ciebie nie powrócę; przyniosę mój dar oraz położę go przed Tobą. Więc odpowiedział: Poczekam, aż powrócisz.
19. Zatem Gideon odszedł i przyrządził koźlątko ze stada oraz przaśne chleby z efy mąki. Mięso włożył do kosza, polewkę wlał do garnka i przyniósł Mu to pod dąb oraz przed Nim postawił.
20. Jednak anioł Boga powiedział do niego: Zabierz to mięso oraz te przaśne chleby i połóż na tej skale, zaś polewkę wylej. Więc tak uczynił.
21. Zatem anioł WIEKUISTEGO wyciągnął koniec laski, którą miał w swojej ręce i dotknął się mięsa, i przaśników. Wtedy wyszedł ogień ze skały i strawił mięso oraz przaśne chleby; zaś anioł WIEKUISTEGO zniknął sprzed jego oczu.
22. Zatem Gideon poznał, że był to anioł WIEKUISTEGO. Po czym Gideon zawołał: Biada, Panie, WIEKUISTY! Przecież ujrzałem twarzą w twarz anioła WIEKUISTEGO!