Księga Psalmów 55:8-19 Nowa Biblia Gdańska (NBG)

8. Bym się oto oddalił lotem i osiadł na pustyni. Sela.

9. Przed wirującym wichrem oraz przed nawałnicą pospieszę do mojego schronienia.

10. Zniwecz ich, Panie, rozdziel ich język, gdyż w mieście widzę grabież i rozbój.

11. Dzień i noc krążą po jego murach, a krzywda i bezprawie w jego wnętrzu.

12. Wśród niego nędza, a przemoc oraz zdrada nie ustępują z jego rynku.

13. Gdyż nie urąga mi wróg – co bym zniósł, i przeciwnik nie wynosi się nade mnie – bo bym się uchronił od niego.

14. Lecz ty, mój rówieśnik i mąż, towarzysz i mój przyjaciel,

15. z którym wspólnie napawaliśmy się rozmową i z zapałem chodziliśmy do Domu Boga.

16. Niech rzuci na nich śmierć, by żywcem weszli do Krainy Umarłych; gdyż złość jest w ich siedzibie, jak również w ich wnętrzu.

17. Zaś ja wołam do Boga, zatem WIEKUISTY mi dopomoże.

18. Wieczorem, z rana i w południe płaczę oraz będę zawodzić, aż usłyszy mój głos.

19. Szczęśliwie wybawił z boju moją duszę, choć tłumnie stanęli przeciw mnie.

Księga Psalmów 55