15. Jednak będziemy wam posłuszni pod tym warunkiem, że staniecie się do nas podobni; zatem u was będzie obrzezany każdy mężczyzna.
16. Wtedy oddamy wam nasze córki, a wasze córki sobie pojmiemy; zamieszkamy przy was i staniemy się jednym ludem.
17. A gdybyście nas nie usłuchali, by się obrzezać, to zabierzemy naszą córkę i pójdziemy.
18. Ich słowa znalazły upodobanie w oczach Chamora oraz w oczach Szechema, syna Chamora.
19. Ów młodzieniec nie omieszkał spełnić tej rzeczy, gdyż rozkochał się w córce Jakóba; a w domu swojego ojca, był on najbardziej poważany ze wszystkich.
20. Chamor i jego syn Szechem przyszli także do bramy swojego miasta i przedstawili to ludziom swego miasta, mówiąc:
21. Ci ludzie są względem nas pokojowo usposobieni; niech osiądą na tej ziemi oraz zawiążą w niej stosunki, bo oto ziemia przed nimi jest przestronna. Ich córki będziemy sobie brać za żony, a nasze córki będziemy im oddawać.
22. Jednak ci ludzie zgodzą się z nami zamieszkać oraz być jednym ludem pod tym jedynie warunkiem, że będzie u nas obrzezany każdy mężczyzna, tak jak oni są obrzezani.
23. Ich stada, ich dobytek oraz wszelkie ich bydło, czyż nie będzie naszym? Tylko bądźmy im posłuszni oraz niech z nami zamieszkają.
24. Zatem wszyscy wychodzący z bram jego miasta usłuchali Chamora i jego syna Szechema; i każdy mężczyzna dał się obrzezać; wszyscy, wychodzący z bram jego miasta.
25. A trzeciego dnia, gdy byli w bólu, stało się, że dwaj bracia Diny, synowie Jakóba Szymeon i Lewi, wzięli każdy swój miecz, śmiało napadli na miasto oraz wymordowali wszystkie osoby płci męskiej.
26. Ostrzem miecza zabili Chamora, jego syna Szechema, po czym z domu Szechema zabrali Dinę i odeszli.
27. Nadto synowie Jakóba naszli na zabitych i zrabowali miasto, w którym zhańbili ich siostrę.
28. Zabrali ich trzody, ich rogaciznę, ich osły; to co było w mieście i na polu