Ewangelia Mateusza 21:13-24 Nowa Biblia Gdańska (NBG)

13. Mówi im także, że napisano: Mój Dom ma być nazywany Domem Modlitwy; ale wy czynicie z niego jaskinię zbójców.

14. Wtedy, w Świątyni podeszli do niego ślepi oraz chromi, i ich uzdrowił.

15. A przedniejsi kapłani oraz uczeni w Piśmie kiedy zobaczyli te dziwne rzeczy, które czynił, także dzieci wołające w Świątyni, i mówiące: Wybaw, błagam, synem Dawida rozgniewali się,

16. oraz mu powiedzieli: Słyszysz, co ci mówią! A Jezus im powiada: Owszem. Czy nigdy nie czytaliście, że: Z ust niemowląt i ssących przygotowałeś sobie uznanie?

17. I opuściwszy ich, wyszedł z miasta do Betanii oraz tam przenocował.

18. A wczesnym rankiem powracając do miasta, łaknął.

19. Więc gdy ujrzał przy drodze jedno drzewo figowe, przyszedł do niego, i nie znalazł na nim nic, tylko same liście; zatem mu mówi: Niech się więcej nie zrodzi z ciebie owoc do końca epoki. Więc owe drzewo figowe zaraz uschło.

20. A gdy uczniowie to ujrzeli, zdziwili się, mówiąc: Jak szybko uschło to figowe drzewo!

21. Wtedy Jezus odpowiadając, rzekł im: Zaprawdę, powiadam wam, jeślibyście mieli wiarę i nie zawahalibyście się, zrobicie nie tylko to, co się stało z drzewem figowym; ale i gdybyście powiedzieli tej górze: Bądź podniesiona i bądź rzucona w morze, to się stanie.

22. I otrzymacie wszystko, o co byście, wierząc, prosili w modlitwie.

23. A gdy on przyszedł do Świątyni i kiedy uczył, podeszli do niego przedniejsi kapłani oraz starsi ludu, mówiąc: W jakim autorytecie to robisz? I kto ci dał ten autorytet?

24. Zaś Jezus odpowiadając, rzekł im: Spytam i ja was o jedną sprawę, którą jeśli mi nazwiecie, i ja wam powiem w jakim autorytecie to robię.

Ewangelia Mateusza 21