Ewangelia Mateusza 20:24-34 Nowa Biblia Gdańska (NBG)

24. A gdy to usłyszało dziesięciu, oburzyli się na owych dwóch braci.

25. Ale Jezus przywołał ich i powiedział: Wiecie, że władcy narodów panują nad nimi przemocą, a wielcy władają nad nimi samowolnie.

26. Lecz nie tak będzie między wami; a ktokolwiek miałby się stać między wami wielki, jest waszym sługą;

27. a ktokolwiek miałby być między wami pierwszy, jest waszym sługą;

28. tak jak Syn Człowieka nie przyszedł, aby być obsługiwanym, lecz aby usłużyć, i by oddać swoje życie na okup za wielu.

29. A gdy oni wychodzili z Jerycha, poszedł za nim wielki tłum.

30. I oto dwaj ślepi, którzy siedzieli przy drodze, usłyszeli, że przechodzi Jezus, więc zawołali, mówiąc: Zmiłuj się nad nami, Panie, synu Dawida!

31. Ale tłum ich strofował, by milczeli; lecz oni tym więcej wołali, mówiąc: Zmiłuj się nad nami, Panie, synu Dawida!

32. Zatem Jezus się zatrzymał, zawołał ich i powiedział: Co chcecie, abym wam uczynił?

33. Mówią mu: Panie, aby zostały otwarte nasze oczy.

34. A Jezus użalił się i dotknął się ich oczu, więc zaraz przejrzały ich oczy, i poszli za nim.

Ewangelia Mateusza 20