Ewangelia Łukasza 20:6-17 Nowa Biblia Gdańska (NBG)

6. A jeśli powiemy z ludzi, cały lud nas ukamienuje, ponieważ jest przekonany, że Jan był prorokiem.

7. Zatem odpowiedzieli, że nie wiedzą skąd.

8. A Jezus im powiedział: I ja wam nie mówię w jakiej mocy to czynię.

9. Ale zaczął mówić do ludu to podobieństwo: Pewien człowiek zasadził winnicę, wynajął ją hodowcom winorośli i odjechał na odpowiedni czas.

10. Stosowną też porą, wysłał sługę do tych hodowców winorośli, by mu dali z owocu winnicy. Ale hodowcy pobili go oraz odesłali bezowocnego.

11. Więc posłał drugiego sługę; ale oni także tego pobili, znieważyli oraz odesłali bezowocnego.

12. Nadto posłał trzeciego; a oni tego poranili i wyrzucili.

13. Zatem pan owej winnicy powiedział: Co uczynię? Poślę mego umiłowanego syna; prawdopodobnie gdy go zobaczą, poczują wstyd.

14. Ale hodowcy winorośli gdy go ujrzeli, rozważali wobec siebie, mówiąc: Ten jest dziedzicem; chodźcie, zabijmy go, aby nasze było dziedzictwo.

15. Więc wyrzucili go poza winnicę i zabili. Zatem, co im uczyni pan winnicy?

16. Przyjdzie i zniszczy owych hodowców winorośli, a winnicę odda innym. A kiedy to usłyszeli, powiedzieli: Oby się nie stało.

17. Zaś on, przypatrzył się im i powiedział: Zatem, czy jest to napisane: Kamień, który odrzucili budujący, ten stał się podstawą filaru?

Ewangelia Łukasza 20