Ewangelia Łukasza 2:37-52 Nowa Biblia Gdańska (NBG)

37. oraz wdowa od około osiemdziesięciu czterech lat), która nie odstępowała od Świątyni, służąc nocą i dniem postami oraz prośbami do Boga.

38. Ona także, gdy owej godziny stanęła obok nich, dziękowała Bogu oraz mówiła o nim wszystkim, co oczekiwali odkupienia w Jerozolimie.

39. A kiedy wszystko wykonali według Prawa Pana, wrócili do Galilei, do swego miasta Nazaretu.

40. Zaś dziecko wzrastało, umacniało się w Duchu, wypełniając się mądrością; i była nad nim przychylność Boga.

41. A jego przodkowie co rok chodzili do Jerozolimy w Święto Paschy.

42. Więc kiedy miał dwanaście lat, oni wchodzili do Jerozolimy, według zwyczaju święta.

43. A gdy oni wracali, po wypełnieniu owych dni, chłopiec Jezus pozostał w Jerozolimie. Ale nie wiedział tego Józef, ani jego matka;

44. lecz uważając, że on jest wśród grupy podróżnych, przeszli drogę dnia oraz szukali go między krewnymi i między znajomymi.

45. A kiedy go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy, wciąż go szukając.

46. I stało się po trzech dniach, że go znaleźli, siedzącego pośrodku nauczycieli w Świątyni, słuchającego ich i pytającego.

47. Zaś wszyscy, co go słuchali, zdumiewali się nad jego wiedzą oraz odpowiedziami.

48. Zatem kiedy go zobaczyli zdumieli się, a jego matka do niego powiedziała: Synu, dlaczego nam tak zrobiłeś? Oto twój ojciec i ja szukaliśmy ciebie, bolejąc.

49. Więc do nich rzekł: Dlaczego mnie szukaliście? Czy nie wiedzieliście, że trzeba mi być w miejscach mojego Ojca?

50. Ale oni nie zrozumieli słowa, które im powiedział.

51. Zatem zszedł z nimi oraz przyszedł do Nazaretu, i był im posłuszny. A jego matka zachowywała wszystkie te sprawy w swoim sercu.

52. Jezus także rozwijał się w mądrości, postawie i przychylności, z powodu Boga i ludzi.

Ewangelia Łukasza 2