Ewangelia Łukasza 18:21-34 Nowa Biblia Gdańska (NBG)

21. A on powiedział: Tego wszystkiego przestrzegałem od mojej młodości.

22. Zaś Jezus, gdy to usłyszał, powiedział mu: Jeszcze jednego ci brakuje; wszystko, jak masz liczne, sprzedaj i daj tym, którzy żebrzą, a będziesz miał skarb w niebiosach; zaś tutaj mi towarzysz.

23. Ale on, kiedy to usłyszał, stał się zasmucony, bowiem był bardzo bogaty.

24. A Jezus gdy zobaczył, że stał się zasmucony, powiedział: Z jakim trudem ci, co mają bogactwa wchodzą do Królestwa Boga.

25. Gdyż łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igły, niż bogatemu wejść do Królestwa Boga.

26. Ale słyszący to powiedzieli: A kto może być zbawiony?

27. Zaś on rzekł: Niemożliwe dla ludzi możliwe jest przy Bogu.

28. A Piotr powiedział: Oto my wszystko opuściliśmy i zaczęliśmy ci towarzyszyć.

29. Zaś on im rzekł: Zaprawdę, powiadam wam, że nie ma nikogo, kto opuścił dom, lub rodziców, lub braci, lub żonę, lub dzieci dla Królestwa Boga,

30. który nie weźmie daleko więcej w tym czasie, a życia wiecznego w nadchodzącym porządku.

31. I wziął ze sobą dwunastu oraz do nich powiedział: Oto wchodzimy do Jerozolimy. Zatem zostanie wypełnione wszystko, co napisane przez proroków odnośnie Syna Człowieka.

32. Bowiem zostanie wydany poganom, wyśmiany, znieważony i opluty,

33. oraz kiedy go ubiczują zabiją; a trzeciego dnia powstanie.

34. A oni nic z tego nie rozumieli, gdyż ta sprawa była z dala od nich zakryta; zatem nie pojmowali tego, co zostało powiedziane.

Ewangelia Łukasza 18