Ewangelia Jana 4:8-18 Nowa Biblia Gdańska (NBG)

8. Ponieważ jego uczniowie odeszli do miasta, aby nakupić żywności.

9. Zatem owa niewiasta, Samarytanka, mu mówi: Jakże ty, będąc Żydem, prosisz pić ode mnie, kobiety samarytańskiej? (Gdyż Żydzi nie utrzymują stosunków z Samarytanami).

10. A Jezus odpowiadając, rzekł jej: Gdybyś dostrzegła dar Boga oraz kim jest ten, który do ciebie mówi: Daj mi pić; ty byś go poprosiła, a dałby ci wodę żyjącą.

11. Mówi mu niewiasta: Panie, nie masz ani czerpaka, a studnia jest głęboka, zatem skąd masz wodę żyjącą?

12. Czy ty jesteś znaczniejszy od naszego przodka Jakóba, który dał nam tą studnię, sam z niej pił, oraz jego synowie i jego trzody?

13. A Jezus odpowiadając jej, rzekł: Każdy, kto pije z tej wody, znowu będzie pragnął;

14. zaś kto wypije z wody, którą ja mu dam, nie będzie pragnął na wieczność; a woda którą mu dam, stanie się w nim zdrojem wody, co wytryskuje ku życiu wiecznemu.

15. Mówi do niego niewiasta: Panie, daj mi tę wodę, abym nie zapragnęła, ani nie chodziła tu czerpać.

16. Mówi jej Jezus: Idź, zawołaj swojego męża i przyjdź tutaj.

17. A niewiasta odpowiadając, rzekła: Nie mam męża. Mówi jej Jezus: Dobrze powiedziałaś: Nie mam męża.

18. Bo miałaś pięciu mężów, a ten, którego teraz masz, nie jest twoim mężem; to prawdziwie powiedziałaś.

Ewangelia Jana 4