Ewangelia Jana 4:26-37 Nowa Biblia Gdańska (NBG)

26. Mówi jej Jezus: Ja nim jestem; ten, który tobie mówi.

27. A na to przyszli jego uczniowie i dziwili się, że rozmawiał z kobietą; jednakże nikt nie powiedział: Czego szukasz? Lub: Dlaczego z nią rozmawiasz?

28. A niewiasta zostawiła swój dzban, odeszła do miasta i mówi ludziom:

29. Idźcie, zobaczcie człowieka, który mi wszystko powiedział, cokolwiek uczyniłam; czyż ten nie jest Chrystusem?

30. Zatem wyszli z miasta i przychodzili do niego.

31. W międzyczasie prosili go uczniowie, mówiąc: Rabbi, zjedz.

32. Zaś on im powiedział: Ja mam pokarm do zjedzenia, którego wy nie widzicie.

33. Więc uczniowie mówili do siebie: Czy ktoś mu przyniósł jeść?

34. Mówi im Jezus: Moim pokarmem jest, by uczynić wolę Tego, który mnie posłał oraz dokonać Jego dzieła.

35. Czyż wy nie mówicie: Jest już czteromiesięczny okres, zatem nadchodzi żniwo? Oto wam mówię, podnieście wasze oczy i obejrzyjcie krainy, że już bieleją do żniwa.

36. Także ten, który żnie, odbiera zapłatę oraz zbiera owoc do życia wiecznego, by siejący i żnący mógł się wspólnie cieszyć.

37. Gdyż w tym jest prawdziwe słowo: Inny jest siejący, a inny żnący.

Ewangelia Jana 4