Ewangelia Jana 11:3-18 Nowa Biblia Gdańska (NBG)

3. Zatem siostry wysłały do niego, mówiąc: Panie, oto choruje ten, którego kochasz.

4. Zaś Jezus, gdy to usłyszał, powiedział: Ta choroba nie jest na śmierć, ale dla chwały Boga, aby przez nią mógł zostać wyniesiony Syn Boga.

5. A Jezus umiłował Martę, jej siostrę oraz Łazarza.

6. Więc gdy usłyszał, że choruje, wtedy pozostał dwa dni w tym miejscu, jakim był.

7. Lecz potem mówi uczniom: Chodźmy znowu do Judei.

8. Mówią mu uczniowie: Rabbi, teraz Żydzi chcieli cię ukamienować i znowu tam idziesz?

9. Jezus odpowiedział: Czyż dzień nie ma dwunastu godzin? Jeśli ktoś będzie chodził w dzień nie dozna urazy, gdyż widzi światło tego świata.

10. Ale jeśli ktoś będzie chodził w nocy dozna urazy, bo nie ma w nim światła.

11. To powiedział oraz po tym im mówi: Nasz przyjaciel Łazarz zasnął; ale idę, aby go zbudzić.

12. Więc uczniowie mu powiedzieli: Panie, skoro zasnął będzie przyprowadzony bezpiecznie.

13. Ale Jezus mówił o jego śmierci; a tamci uważali, że mówi o zaśnięciu snem.

14. Wtedy Jezus powiedział im otwarcie: Łazarz umarł.

15. Więc raduję z się powodu was, że tam nie byłem abyście uwierzyli; ale chodźmy do niego.

16. A Tomasz, zwany Dwojaki, powiedział współuczniom: Chyba i my pójdziemy, abyśmy z nim umarli.

17. Zatem gdy Jezus przyszedł, zastał go leżącego już cztery dni w grobie.

18. A Betania była blisko Jerozolimy, jakieś piętnaście stadionów.

Ewangelia Jana 11