Joba 8:2-16 Biblia Gdańska (PBG)

2. Pokądże rzeczy takowe mówić będziesz? a pokąd będą słowa ust twoich jako wiatr gwałtowny?

3. Izażby miał Bóg sąd podwrócić? a Wszechmocny miałby sprawiedliwość wynicować?

4. Że synowie twoi zgrzeszyli przeciw niemu, przetoż ich puścił w rękę nieprawości ich.

5. Jeźli się ty wczas nawrócisz do Boga, a będziesz się modlił Wszechmocnemu;

6. Jeźli będziesz czystym i szczerym; tedyć pewnie ocuci dla ciebie, i spokojne uczyni mieszkanie sprawiedliwości twojej.

7. A choć początek twój mały będzie, jednak ostatek twój bardzo się rozmnoży.

8. Bo spytaj się proszę wieku starego, a nagotuj się ku wyszpiegowaniu ojców ich.

9. (Gdyż wczorajszymi jesteśmy, a nic nie wiemy, ponieważ jako cień są dni nasze na ziemi.)

10. Oni cię nauczą i powiedząć, i z serca swego wypuszczą słowa.

11. Azaż urośnie sitowie bez wilgotności? Izali urośnie rogoża bez wody?

12. Owszem jeszcze w zieloności swojej, niż bywa podcięta, prędzej niż inna trawa usycha.

13. Takieć są drogi wszystkich, którzy zapominają Boga; i tak nadzieja obłudnika zginie.

14. Podcięta bywa nadzieja jego, a jako dom pająka ufanie jego.

15. Spolężeli na domu swoim, nie ostoi się; wesprzeli się na nim, nie zadzierzy się.

16. Zieleni się na słońcu, i w ogrodzie jego świeża latorośl jego wyrasta.

Joba 8