Joba 31:19-28 Biblia Gdańska (PBG)

19. Jeźliżem widział kogo ginącego dla tego, że szaty nie miał, a nie dałem żebrakowi odzienia;

20. Jeźliże mi nie błogosławiły biodra jego, że się wełną owiec moich zagrzał;

21. Jeźliżem podniósł przeciwko sierocie rękę swoję, gdym widział w bramie pomoc moję:

22. Tedy niech odpadnie łopatka moja od plec swych, a ramię moje z stawu swego niech wytracone będzie.

23. Albowiem lękałem się skruszenia od Boga, a przed jego zacnością nie mógłbym się ostać.

24. Jeźlim pokładał w złocie nadzieję moję, a do bryły złota mawiałem: Tyś ufanie moje;

25. Jeźlim się weselił z wielu bogactw moich, a iż wiele nabyła ręka moja;

26. Jeźlim patrzał na światłość słońca, gdy świeciło, a na miesiąc, gdy wspaniało chodził;

27. I dało się uwieść potajemnie serce moje, a całowały rękę moję usta moje:

28. I toćby była nieprawość osądzenia godna; bobym się tem zaprzał Boga z wysokości.

Joba 31