Ewangelia Jana 7:39-47 Biblia Gdańska (PBG)

39. (A to mówił o Duchu, którego wziąć mieli wierzący weń; albowiem jeszcze nie był dany Duch Święty, przeto że jeszcze Jezus nie był uwielbiony.)

40. Wiele ich tedy z owego ludu słysząc te słowa, mówili: Tenci jest prawdziwie on prorok.

41. A drudzy mówili: Ten jest Chrystus; ale niektórzy mówili: Azaż z Galilei przyjdzie Chrystus?

42. Azaż nie mówi Pismo, iż z nasienia Dawidowego i z Betlehemu miasteczka, gdzie był Dawid, przyjdzie Chrystus?

43. A tak stało się rozerwanie dla niego między ludem.

44. I chcieli go niektórzy z nich pojmać; ale żaden nie ściągnął nań rąk swoich.

45. Przyszli tedy słudzy do przedniejszych kapłanów i do Faryzeuszów; którzy im rzekli: Przeczżeście go nie przywiedli?

46. Odpowiedzieli oni słudzy: Nigdy tak nie mówił człowiek jako ten człowiek.

47. I odpowiedzieli im Faryzeuszowie: Alboście i wy zwiedzeni?

Ewangelia Jana 7