1. Tomci wam powiedział, abyście się nie gorszyli.
2. Wyłączać was będą z bóżnic; owszem przyjdzie godzina, że wszelki, który was zabije, będzie mniemał, że Bogu posługę czyni.
3. A toć wam uczynią, iż nie poznali Ojca ani mnie.
4. Alemci wam to powiedział, abyście gdy przyjdzie ta godzina, wspomnieli na to, żem ja wam opowiedział; a tegom wam z początku nie powiadał, bom był z wami.
5. Lecz teraz idę do onego, który mię posłał, a żaden z was nie pyta mię: Dokąd idziesz?
6. Ale żem wam to powiedział, smutek napełnił serce wasze.
7. Lecz ja wam prawdę mówię, wamci to pożyteczno, abym ja odszedł; bo jeźli ja nie odejdę, pocieszyciel on nie przyjdzie do was, a jeźli odejdę, poślę go do was.
8. A on przyszedłszy, będzie karał świat z grzechu i z sprawiedliwości, i z sądu;
9. Z grzechu mówię, iż nie uwierzyli we mnie;
10. Z sprawiedliwości zasię, iż do Ojca mego idę, a już mnie więcej nie ujrzycie;
11. Z sądu, iż książę tego świata już jest osądzony.
12. Mamci wam jeszcze wiele mówić, ale teraz znieść nie możecie.
13. Lecz gdy przyjdzie on Duch prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę; bo nie sam od siebie mówić będzie, ale cokolwiek usłyszy, mówić będzie, i przyszłe rzeczy wam opowie.
14. On mię uwielbi; bo z mego weźmie, a opowie wam.
15. Wszystko, co ma Ojciec, moje jest; dlategom rzekł: Że z mego weźmie, a wam opowie.
16. Maluczko, a nie ujrzycie mię, i zasię maluczko, a ujrzycie mię; bo ja idę do Ojca.
17. Mówili tedy niektórzy z uczniów jego między sobą: Cóż to jest, co nam mówi: Maluczko, a nie ujrzycie mię, i zasię maluczko, a ujrzycie mię, a iż ja idę do Ojca?
18. Przetoż mówili: Cóż to jest, co mówi: Maluczko? Nie wiemy, co mówi.