Dzieje Apostolskie 7:47-59 Biblia Gdańska (PBG)

47. A Salomon zbudował mu dom.

48. Ale on Najwyższy nie mieszka w kościołach ręką uczynionych, jako prorok mówi:

49. Niebo jest stolica moja, a ziemia podnóżek nóg moich. Cóż mi za dom zbudujecie, mówi Pan, albo które jest miejsce odpocznienia mego?

50. Izali ręka moja tego wszystkiego nie uczyniła?

51. Ludzie twardego karku i nieobrzezanego serca, i uszów! wy się zawżdy sprzeciwiacie Duchowi Świętemu jako ojcowie wasi, tak i wy.

52. Któregoż z proroków nie prześladowali ojcowie wasi, i nie pozabijali tych, którzy przedtem opowiadali o przyjściu tego Sprawiedliwego, któregoście wy się teraz stali zdrajcami i mordercami?

53. Którzyście wzięli zakon przez rozrządzenie anielskie, a nie strzegliście go.

54. Tedy słuchając tego, pukali się w sercach swych i zgrzytali na niego zębami.

55. A on będąc pełen Ducha Świętego, patrząc pilnie w niebo, ujrzał chwałę Bożą i Jezusa stojącego po prawicy Bożej.

56. I rzekł: Oto widzę niebiosa otworzone i Syna człowieczego stojącego po prawicy Bożej.

57. A oni krzyknąwszy głosem wielkim, zatulili uszy swoje i rzucili się na niego jednomyślnie.

58. A wypchnąwszy go z miasta, kamionowali; a świadkowie złożyli szaty swoje u stóp młodzieńca, którego zwano Saul.

59. I kamionowali Szczepana modlącego się i mówiącego: Panie Jezu! przyjmij ducha mojego!

Dzieje Apostolskie 7